
Gdybym miała wymienić kilka ponadczasowych elementów mody, jednym z nich byłby klasyczny wełniany żakiet Chanel.
Prosty pudełkowy krój podbił serca wielu kobiet. Uniwersalny, pasujący praktycznie do wszystkiego, nie krępujący ruchów żakiet powstał w 1954 roku, i od tamtej pory jest jednym z najbardziej pożądanych elementów klasycznej damskiej garderoby.


Od 1983 roku, gdy głównym projektantem słynnego domu mody został Karl Lagerfeld, żakiet Chanel przyjmował różne oblicza – pojawił się na przykład w uwspółcześnionej wersji skórzanej, jedwabnej, frotte, a nawet cekinowej. Pomimo wykonania z różnych materiałów – jego krój nadal nawiązuje do oryginału.
To żakiet bardzo klasyczny, z tkaniny o grubym splocie i mięsistej fakturze, krótki, bez kołnierzyka, miękki, niepodszyty płótnem, zapewniający swobodę ruchów.

Posiadał cztery funkcyjne kieszenie, zapinane na guziki z logo firmy. Wełniany żakiet był ozdobiony lamówkami – kontrastowymi lub w dopasowanym odcieniu.
Sekretem jego pięknego układania się był wszyty na dole (od wewnętrznej strony) cienki łańcuszek, który obciążał całość i sprawiał, że idealnie spływał po ciele.
Od wnętrza był wykończony jedwabną podszewką.


Jak powiedział kiedyś Karl Lagerfeld – „Są pewne rzeczy, które nigdy nie wychodzą z mody. Dżinsy, biała bluzka i żakiet Chanel”.

JACKIE KENNEDY W KOSTIUMACH CHANEL?
Mój dzisiejszy zestaw nawiązuje do typowych kostiumów Jackie Kennedy.
Szczególnie znanym modelem była różowa, dwurzędowa garsonka, w której często widywano Pierwszą Damę. By nie pozostać osądzoną o brak patriotyzmu, Jacqueline zamówiła ją w nowojorskim salonie mody – Chez Ninon, korzystając z wykroju Chanel.
Stała się szczególnie znana ze względu na fakt, że Jackie miała je na sobie w momencie zabójstwa Johna F. Kennedy’ego. Garsonka ta nie będzie pokazywana publicznie na życzenie córki Jackie – Caroline Kennedy – do 2103 roku.

KULTOWY ŻAKIET A’LA CHANEL W MOIM WYKONANIU
Moja wersja żakietu jest nieco zmodyfikowana. Główne różnice polegają na liczbie kieszeni (dwie zamiast czterech) oraz na rodzaju zapięcia (na ukryte haftki zamiast ozdobnych guzików).
Spódnica nad kolano dodaje całości dziewczęcości i lekkości.
Kostium został wykonany w szczecińskiej pracowni Mia Giacca.

Kostium w tym typie jest ubraniem niezwykle uniwersalnym, nadającym się na praktycznie każdą okazję i niewymagającym wielkiej oprawy. Można go pięknie podkreślić czółenkami na niewysokiej szpilce w stylu lat 50. i prostymi dodatkami.
Ja ze względu na fakt niskiej temperatury zdecydowałam się na dobranie klasycznych botków na niskim obcasie. Szczególnie zimą są jednymi z najczęściej wybieranych przeze mnie butów.









- Żakiet i spódnica – Mia Giacca (model „Jackie”)
- Buty – Zara
- Płaszcz – vintage
- Szalik – vintage
- Zdjęcia – Bart Forrester
To ponadczasowy, piękny wybór – nigdy nie wyjdzie z mody! <3
Kto jak kto, ale Ty coś o tym wiesz! <3
Nieznoszę żakietów, ale Ty wyglądasz w nim super!
Bardzo Ci dziękuję! Kiedyś też nie byłam do nich przekonana, a teraz to moje podstawowe okrycie wierzchnie! :)
Pięknie wygladąsz 😍
Miło mi to słyszeć, dziękuję!
Żakiet Chanel to symbol nieprzemijającej elegancji. A Ty wyglądasz w nim fenomenalnie!
Pięknie Ci dziękuję! Trzeba przyznać, że Coco udał się ten ponadczasowy krój :)
Nie wiem czy wyszło to przypadkiem (skoro nie wspominasz o tym w tekście to chyba tak), ale 10 stycznia to rocznica śmierci Coco. Dobry tajming;))
To całkowity przypadek, że „klasyczny żakiet” pojawił się tu w rocznicę śmierci Chanel, ale w takim razie wybrałam idealny dzień <3